Menu
„Piknik Lotniczy Świdwin 2016” – STF on tour

„Piknik Lotniczy Świdwin 2016” – STF on tour

Świdwin, to powiatowe miasto w środku naszego województwa, ponad 100 km od Szczecina, na obrzeżach którego znajduje się 21. Baza Lotnictwa Taktycznego. Co roku, w czerwcu, w dniu swojego święta 21. BLT organizuje otwarty Piknik Lotniczy. Fotografia lotnicza jak każdy rodzaj fotografii ma swoją specyfikę i niestety spore wymagania sprzętowe. Na szczęście, dzięki współpracy ze szczecińskim salonem Lensfoto (Sigma ProCentrum), dwuosobowa ekipa STF jechała na piknik uzbrojona w obiektywy Sigma 50-500 i 150-600. Kilka dni wcześniej, udało się uzyskać dla nas akredytacje foto, pozwalające na fotografowanie z wydzielonego miejsca przed publicznością.

Sobota, 21 czerwca 2016 r.

Wyjechaliśmy wcześnie rano, tak by znaleźć się na miejscu co najmniej godzinę przed otwarciem lotniska dla publiczności. Jeśli ktoś kiedykolwiek był na podobnej imprezie, ten wie jak „oblepione” widzami są udostępnione na płycie samoloty i jak trudno o w miarę czysty kadr. Przyjechaliśmy około ósmej rano i ruszyliśmy obejrzeć statykę (czyli sprzęt wystawiony na nieruchomej ekspozycji),  min. Su-22M4, Lim 2 czy PZL M28 „Bryza”. W jednym z hangarów, można było również obejrzeć wystawę fotografii lotniczej, a przed hangarem, stał… Fokker Dr. I Manfreda von Richthofena, w charakterystycznym czerwonym malowaniu (bohater pojedynków powietrznych z I wojny światowej!). Za wałami ziemnymi oddzielającymi część lotniskową od „socjalnej” usytuowane były liczne stoiska z pamiątkami, demobilem oraz gastronomiczne. Było też trochę zabytkowych pojazdów, grupy rekonstrukcyjne i… KTO Rosomak. Wreszcie zaczęło się to, na co wszyscy czekali – pokazy dynamiczne, czyli w locie. Na początku, dla rozgrzewki jakieś awionetki – ot, by sobie dobrze poustawiać aparaty i tryb pracy autofokusa oraz poćwiczyć celność. Aż wreszcie piękny pokaz możliwości naszego Jastrzębia: F-16C Falcon Block 52+ , chwila przerwy i akrobacje w wykonaniu MiGa 29A a potem zaprezentowała się para świdnickich Su-22M4 zarówno w lotach w parze jak i nalotach solowych. Ryk silników, odpalane flary, pętle, beczki zapewniły niesamowite wrażenia i oklaski publiczności dla lądujących pilotów. W czasie tankowania paliwa przed kolejną turą, zaprezentowały się w akcji gaśniczej Dromadery PZL 18.

Po chwili kolejna tura bojowa – Jastrząb w krótkim pokazie i pożegnalnym przelocie na niskim pułapie, para Su-22 i… zaczęła rozgrzewać silniki Bryza. Podkołowała na pas, wystartowała i odleciała. Zbliżała się godzina 15-ta… spora część widzów zaczęła opuszczać lotnisko bo niedługo zaczynał się piłkarski bój naszej reprezentacji ze Szwajcarią. A my… My czekaliśmy na kolejny pokaz MiGa. Niestety… niebo zaczęło się zaciągać czarnymi chmurami, od czasu do czasu przecinanymi zygzakami błyskawic. Pokaz MiGa został niestety odwołany. Kiedy dotarliśmy do samochodu, o karoserię zaczęły bębnić pierwsze krople deszczu.

To był mój trzeci Piknik Lotniczy w Świdwinie ale z pewnością nie ostatni. Bakcyla lotniczego złapała również będąca pierwszy raz na tego typu imprezie Kasia – jej fotografie poniżej.

Niedługo kolejne pokazy – w 44. Bazie Lotnictwa Morskiego w Siemirowicach, w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku i w 12. Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu.

Maciej „Tyrion” Głowacki