12 czerwca 2017 r.

Po obradach Komisji Artystycznej, która wybrała 26 zdjęć (z prawie 100 zgłoszonych) do wystawy „Zastygłe w bezruchu” nadszedł moment zainstalowania wystawy w Starej Galerii STF. Wydruki zostały odebrane z cyfrowego centrum druku „printshop” i po przewiezieniu do galerii zaczęła się zabawa… Kto chociaż raz oprawiał, komponował i wieszał wystawę fotograficzną, to wie jaka mozolna jest to praca. I czasochłonna.

Ekipa wystawowych „monterów” zebrała się punktualnie w Starej Komendzie (to w tej restauracji mieści się Stara Galeria STF) i w oczekiwaniu na wydruki zajęła się demontażem ram i ich rozbieraniem w celu wyciągnięcia poprzednich prac. Czynność zdjęcia ram ze ścian oraz rozmontowania ich na czynniki pierwsze nie zajęła członkom ekipy zbyt dużo czasu. Niestety świeżych wydruków jak nie było, tak nie było… Zawaliłem (piszący te słowa), ponieważ byłem odpowiedzialny za obróbkę plików, przekazanie ich do drukarni oraz za odbiór gotowych wydruków. Spóźniłem się niemal równą godzinę…

Za to gdy pachnące jeszcze tuszem zdjęcia 50 x 70 cm znalazły się w dłoniach monterów, to praca ruszyła pełną parą! Po kolejnej godzinie ramy z nową zawartością znalazły się z powrotem na ścianach i zostały sprawnie zestawione w ekspozycyjną całość przez Kuratora STF w osobie Magdy Seredyńskiej.

W tak zwanym międzyczasie okazało się, że zabrakło dwóch wydruków. Nie było to duży problem, ponieważ w krótką chwilę zostały one oprawione i powieszone w dniu wernisażu.

Za udział przy wieszaniu wystawy dziękuję: Magdzie i Marcie oraz Adrianowi, Grześkowi i Krzyśkowi. I ja także miałem monterską okazję pokręcenia śrubokrętem.

Wernisaż odbył się następnego dnia, ale to już inna opowieść…

Tomasz Seidler
Prezes Zarządu STF